Migdałowa tarta z brzoskwiniami

Bardzo lubię czytać biografie i autobiografie. Poziom tego rodzaju literatury bywa bardzo różny, a i nie każdy, kogo życie z pozoru wydawało się interesujące, rzeczywiście takie było. Często właśnie niepozorne postaci mają więcej do opowiedzenia niż osoby z pierwszych stron gazet.

Znalazłam niedawno w naszej bibliotecznej skrzynce w parku wspomnienia Seána O’Connora, ojca m.in. pisarza Josepha O’Connora i piosenkarki Sinéad O’Connor. Przeczytałam dopiero 60 stron, bo ciągle streszczam historyjki z książki mojemu mężowi. Są ciekawe na tyle, że mąż się zainteresował autorem. – Eee! – stwierdził – gdyby nie miał sławnych dzieci, nikt by po tę książkę nie sięgnął. Bronię zawzięcie autora Growing Up So High, chwaląc jego zmysł obserwacji i łatwość odtwarzania kolorytu zarówno w sferze treści narracji, jak i języka. To wcale nie takie oczywiste, gdy jest się inżynierem! – Inżynierem? – ten fakt zaintrygował męża. – Tak, inżynierem, który w połowie kariery skończył prawo, został barristerem, a po kilku latach w sądzie powrócił do inżynierii i założył z kolegami firmę O’Connor Sutton Cronin. – Żartujesz? OSCS? Przecież my z nimi współpracujemy! – odkrył Amerykę mąż mój drogi. – Pisać zaczął dopiero na emeryturze – uprzedzam. – No, to facet musi mieć jaja, żeby odważyć się wydać książkę po takiej karierze – teraz już z podziwem konkluduje sceptyk. Kto wie, może nawet przebiegła mu przez głowę myśl, by oddać się pisarstwu, gdy przyjdzie się zmierzyć z jesienią życia…

A tymczasem jesień za oknem coraz wyraźniej daje znać o sobie. Liście zaczynają już usychać i opadać z drzew, coraz niżej słońce wisi nad horyzontem, coraz dłuższe drzewa rzucają cienie. Krzewy uginają się pod ciężarem jeżyn, a na drzewach dojrzewają jabłka i śliwki. To już ostatni moment by kupić brzoskwinie i upiec pyszną tartę z migdałowym nadzieniem. Polecam szczególnie w duecie z dobrą książką.

MIGDAŁOWA TARTA Z BRZOSKWINIAMI

Spód:

175 g mąki
2 żółtka
1 łyżka miałkiego cukru
85 g zimnego masła

Nadzienie:

3 brzoskwinie
140 g mielonych migdałów
50 g mąki
100 g miałkiego cukru
140 g masła
2 jajka
dżem lub konfitura z brzoskwiń lub z nektarynek
bita śmietana do podania

Mąkę i pokrojone masło wyrabiamy palcami, aż uzyskamy okruchy, a następnie dodajemy cukier i rozbełtane żółtko. Zagniatamy ciasto i dodajemy drugie żółtko. Zagniatamy ponownie, dolewając 1-2 łyżki wody, by osiągnąć odpowiednią konsystencję i elastyczność ciasta. Zawijamy w folię i wkładamy do lodówki na ½ h.

Piekarnik nagrzewamy do temp. 180℃ (z termoobiegiem). Ciasto rozwałkowujemy i przekładamy do formę (o średnicy ok. 23-24 cm), nakłuwamy widelcem spód, a nożem odcinamy nadmiar ciasta wystający poza rantem formy. Przykrywamy papierem do pieczenia, obciążamy suchym grochem lub ceramicznymi kulkami i pieczemy przez 10 minut. Usuwamy papier w raz z obciążeniem i wstawiamy spód tarty do piekarnika na jeszcze 10-15 minut.

W tym czasie przygotowujemy nadzienie. Kroimy brzoskwinie na plasterki. Ucieramy na jasną, puszystą masę masło z cukrem, a następnie dodajemy roztrzepane jajka i jeszcze chwilę ucieramy. Wsypujemy przesianą mąkę i mielone migdały, mieszamy całość i powstałą masą uzupełniamy upieczony spód. Na wierzchu układamy plasterki brzoskwini. Ciasto pieczemy przez 30-40 minut, aż się wierzch zezłoci. Po wyjęciu odstawiamy do przestudzenia, a następnie smarujemy wierzch marmoladą lub dżemem. Podajemy z bitą śmietaną.