Pieczone kasztany

Pieczone kasztany do klasyk kuchni francuskiej. „W Paryżu najlepsze kasztany są na placu Pigalle" – takie hasło podawał łącznik w „Stawce większej niż życie". Odzewem było „Zuzanna lubi je tylko jesienią". Co prawda nie znam nikogo, kto by ruszał w stronę placu Pigalle w poszukiwaniu kasztanów, ale prawdą jest, że najlepsze są w sezonie jesienno-zimowym.... Continue Reading →

Dziecko w kuchni: Kulki ryżowe nadziewane mozzarellą

Kulki ryżowe to dodatek do obiadu, który uwielbia przygotowywać nasza córka. Nam zostaje już tylko wymyślenie sosu i przyrządzenie zieleniny… Jak to często z dziecięcym gotowaniem bywa, tutaj również więcej sprzątania niż jedzenia, ale czego nie robi się dla własnego dziecka. Tak przyrządzone kulki w zasadzie nie mają żadnego szczególnego smaku, więc pasują do każdego... Continue Reading →

Trufle kokosowe

Bardzo lubię słodkie maleństwa, takie na jeden ząb. Wszelkie drobne ciasteczka, miniaturowe rogaliki, pralinki, trufle i czekoladki. Kiedyś, w czasach przedblogowych, robiłam ich znacznie więcej. I to jest właśnie największy paradoks blogowania – im więcej się myśli o tym, co przygotować, jak to „oprawić”, by ładnie się prezentowało, tym bardziej stawia się na różnorodność i... Continue Reading →

Pogacze – węgierska przekąska do piwa

Piątek! Piątunio! Kocham piątki, bo w szkole Króliczki nie zadają nic na weekend, więc po południu ona ma labę, a ja nie muszę cerberować, żeby odrobiła wszystko. I najważniejsze – nie muszę tego sprawdzać! Wiecie, jak teraz uczą matematyki? Już za moich czasów szkolnych było dużo logiki, ale teraz są chyba same zadania logiczne. Według... Continue Reading →

Czipsy z jabłek

Czasami przebiega mi przez głowę myśl, że coś tam byłoby dobrym tematem na wpis na blogu, a potem czas ucieka, biegnie dzień za dniem i temat staje się nieaktualny. Zima się kończy, zaczyna wiosna. Dzieci rosną. My się starzejemy. W grudniu najstarszą osobą w Irlandii została Elizabeth Gallagher, kiedy skończyła 108 lat. Chciałam podzielić z... Continue Reading →

Prażone migdały

Święta minęły, Nowy Rok nastał, a wraz z nim czas zabaw karnawałowych – przynajmniej na kontynencie, bo w Irlandii zaczyna się czas zgryzoty i liczenia wydanych pieniędzy, a tu już wypadałoby bukować wakacje... Jako para opierająca się nadmiernemu konsumpcjonizmowi weszliśmy w nowy rok bez strat finansowych. W salonie stoi jedyna choinka w całym domu, nie... Continue Reading →

Create a website or blog at WordPress.com

Up ↑