Klasyczny złoty kurczak

Kolega kiedyś mnie zapytał, czy my jemy tylko wymyślne, egzotyczne i oryginalne dania, czy też czasem jemy coś normalnego. Oczywiście jemy też zwykłe, oklepane obiady jak kotlety mielone z ziemniakami i ogórkiem, jak schabowe czy kurczaka, którego na potrzeby kampanii reklamowych nazwano złotym lub złocistym. Złocisty to mi się kojarzy z gronkowcem, więc w nazewnictwie... Continue Reading →

Surówka z czerwonej kapusty

Na pewno kiedyś już wspominałam, dlaczego nie przepadam za surówkami z kapusty. Szczególnie w kombinacji z tłustym mięsem, czyli w takim typowo polskim stylu. Efektami ubocznymi nie przejmuje się jednak mój małżonek i ostatnio wrócił ze polskiego sklepu z tacką kupnych surówek. Popukałam się w głowę – po co kupować, skoro taniej zrobić samemu? Zwłaszcza,... Continue Reading →

Makaron udon z mięsnym sosem miso

Ciąg dalszy kulinarnej wycieczki do Japonii na naszym irlandzkim stole. Kupiłam kilka składników typowych dla kuchni Kraju Kwitnącej Wiśni, więc chwilowo skupiam się na eksperymentowaniu z nimi. Ponieważ wiosna wkroczyła już na dobre do Irlandii (a w Polsce, słyszałam, śnieg jeszcze wczoraj prószył!), dzisiejsze danie jest również utrzymane w lekkim, delikatnym smaku. Dania japońskie charakteryzują... Continue Reading →

Japońska zupa z wołowiną i warzywami julienne

Mieszkanie na końcu świata, na głębokiej prowincji ma ten minus, że ciężko dostać zamorskie produkty. Co prawda w każdym większym sklepie są sekcje z egzotycznymi przyprawami, ale nigdy nie ma wszystkich składników, których akurat potrzebujemy. Mamy w Sligo sklep z azjatyckimi produktami, ale robienie tam zakupów jest wyzwaniem. Opowiadałam Wam kiedyś, jak kupowaliśmy chińskie grzyby,... Continue Reading →

Deser gruszkowy

Galaretki często traktowane są jako starodawny deser, niemodny przeżytek z zakamarków wspomnień z dzieciństwa. Tymczasem producenci dwoją się i troją, by produkować coraz ciekawsze smaki i kolory, a także wersje bliskie wegetarianom (czyli np. z wodorostów, które również mają świetne właściwości żelujące). Ambitniejsi adepci sztuki kulinarnej oraz fani zasady „nie ma jak domowe” mogą z... Continue Reading →

Zapiekanka makaronowa z dynią i pulpecikami

Lockdown trwa, ale przynajmniej częściowo otwarto u nas szkoły. Chomiczek pomaszerował do szkoły odprowadzany zazdrosnym wzrokiem Króliczki, która z tabletem w ręku poczłapała uczyć się z filmów na YouTubie. Biorąc pod uwagę, jak wygląda u nas „nauka zdalna”, możemy się w niedalekiej przyszłości spodziewać lekarzy, którzy będą wysyłać linki do artykułów popularno-naukowych, fachowców, którzy poradzą... Continue Reading →

Pieczone kasztany

Pieczone kasztany do klasyk kuchni francuskiej. „W Paryżu najlepsze kasztany są na placu Pigalle" – takie hasło podawał łącznik w „Stawce większej niż życie". Odzewem było „Zuzanna lubi je tylko jesienią". Co prawda nie znam nikogo, kto by ruszał w stronę placu Pigalle w poszukiwaniu kasztanów, ale prawdą jest, że najlepsze są w sezonie jesienno-zimowym.... Continue Reading →

Ciasto w słoiku: Brownie z kandyzowanymi wiśniami

Bardzo lubię ręcznie robione prezenty – zarówno dostawać, jak i nimi obdarowywać. Kiedy pierwszy raz zobaczyłam w czasopiśmie kolorowy mix suchych składników na ciasto, pomyślałam, że byłoby świetnie dostać coś takiego. Lata minęły, a nikt mnie nie obdarował uroczym słoikiem. Niestety… Wpadłam za to na pomysł, jak sobie ograniczyć pracę w kuchni przed wigilią, a... Continue Reading →

Męskie gotowanie: Szynka pieczona z ananasem

Gdy gruchnęła wieść, że w Irlandii z powodu pandemii zamknięto puby, wiele osób wstrzymało oddech, mówiąc, że piekło zamarzło… Korzystając z zamieszania związanego z koronawirusem, Brexitem i wyborami w Stanach, nasz rząd wpadł na więcej genialnych pomysłów, które rzekomo mają odstręczać mieszkańców Zielonej Wyspy od spożywania napojów alkoholowych. Od lat są wyznaczone godziny, kiedy można... Continue Reading →

Ciasto kokosowe

Odseparowałam się częściowo od świata mediów na czas świąteczny, który upłynął mi dość leniwie i spokojnie. Święta na zupełnym luzie mają sporo uroku, a konieczność spędzenia ich jedynie z najbliższą rodziną sprawiła, że całe przedświąteczne napięcie opadło a ilość zadań na liście zmalała to tych najistotniejszych. Nie porwałam się na wymyślne gotowanie tryliarda potraw, bo... Continue Reading →

Sałatka z buraków, gruszek i pekanów

Zima raczej skłania do ciepłych i pożywnych zup niż do sałatek, ale czasami tak się zachce zieleniny, że nie sposób sobie jej odmówić. W dzisiejszych czasach warzywa i owoce są dostępne cały rok w supermarketach, ale zimą nie są najsmaczniejsze. Do tego zawsze w głowie zapala się lampka z pytaniem: Jak, do licha, udało się... Continue Reading →

Polędwiczki w orzechowej panierce z wiśniami amarena i purée z kalafiora

Przeczytałam dziś, że tegoroczna szopka przed bazyliką w Watykanie wzbudziła szalone kontrowersje, jest krytykowana na prawo i lewo, a także zyskała niechlubny status najbrzydszej w historii. Jakież było moje zdziwienie, gdy oglądając zdjęcia, rozpoznałam tę szopkę! Widzieliśmy ją 2 lata temu w przejściu podziemnym pod rondem Garibaldiego w Teramo. W ogóle nie wzbudziła we mnie... Continue Reading →

Create a website or blog at WordPress.com

Up ↑