Zupa brokułowa Woody’ego Harrelsona

zupa 3Komu przejadły się świąteczne smakołyki – te wszystkie białe kiełbasy, wędzone szyneczki, jajka w majonezie, babki, mazurki i czekoladowe zajączki, temu czas wstąpić na warzywną ścieżkę odświeżającą ciało i umysł, ścieżkę pełną kruchej zieleniny, lekko gorzkawej i pikantnej, ale jakże zdrowej, odmładzającej i oczyszczającej.

Zanim zielone szaleństwo osiągnie swe apogeum w postaci szpinakowo-pietruszkowych koktajli, startuję z wielkim garem zupy z brokułów według przepisu Woody’ego Harrelsona. Jeśli komuś coś owe nazwisko mówi, to prawdopodobnie łączy je ze światem filmu. Pan ten jest dość popularnym aktorem, choć muszę przyznać, że ostatnim filmem z jego udziałem, który widziałam, był To nie jest kraj dla starych ludzi. Nie jestem wielką fanką X muzy, toteż nie dziwi moja ignorancja dla zawodowych poczynań Harrelsona.

Harrelson jest również znany z powodu weganizmu. Aktor w typie twardziela żywiący się sałatą? Nie mogło przejść to bez echa, został nawet nazwany najseksowniejszym weganem w którymś tam roku. Harrelson opowiada w wywiadach, że jako młodzian miał okropne problemy z cerą i pryszcze spędzały mu sen z powiek. Któregoś dnia przypadkowo spotkana dziewczyna stwierdziła, że to z pewnością nietolerancja lakotozy: „Odstaw mleko i za trzy dni będzie po problemie!” Pierwsza reakcja początkującego aktora była w stylu: „Co? Ja? Nigdy!” Spróbował jednak i nie mógł sam się nadziwić, że to zadziałało. Z czasem przestał również jeść mięso, a podobno odstawił także mąkę i cukier.

W parze z weganizmem Harrelsonowi udzieliło się zamiłowanie do ochrony środowiska, co akurat bardzo popieram. Od lat walczę z woreczkową pasją Mojego Męża, a dziecku daję stare koperty i ulotki do twórczego wyżywania się, zamiast kupować bloki i papiery kolorowe. Budząca się do życia przyroda, zazieleniające się drzewa i krzewy, słońce, które wyciąga po nas swe promienie, sprawiają, że chce się żyć lżej, radośniej, zdrowiej. Warto wykorzystać ten nastrój na zmiany i zacząć lepiej traktować swoje ciało i otoczenie.

zupa 4ZUPA BROKUŁOWA WOODY’EGO HARRELSONA

(wg The Meat Free Monday Cookbook z moimi zmianami)

  • ½ kg czerwonych ziemniaków ( w Irlandii najpopularniejsza odmiana to Rooster)
  • 750 g brokułów (ok. 2 szt.)
  • 2-3 pory
  • 1 duży ząbek czosnku
  • 1 ½ l bulionu warzywnego
  • 4 łyżki oliwy
  • 2 łyżeczki soli himalajskiej
  • świeżo zmielony pieprz
  • natka pietruszki do przybrania

Ziemniaki dokładnie myjemy i kroimy w kostkę. Brokuły płuczemy i dzielimy na małe różyczki. Pory dokładnie myjemy i dość grubo kroimy. Brokuły i ziemniaki gotujemy na parze ok. 15 minut. Pory gotujemy w małej ilości wody, aż lekko zmiękną.

Połowę warzyw, połowę bulionu oraz pozostałe składniki (prócz oliwy) przekładamy do malaksera i blendujemy na szybkich obrotach. Dolewamy 2 łyżki oliwy i miksujemy, aż uzyskamy gładką konsystencję. Przelewamy do sporego garnka i podgrzewamy na wolnym ogniu. W tym czasie blendujemy pozostałe warzywa. Dolewamy do gotującej się zupy, regularnie mieszamy podczas podgrzewania. Zupę podajemy gorącą, przybraną natką pietruszki (opcjonalnie).

10 thoughts on “Zupa brokułowa Woody’ego Harrelsona

Add yours

Leave a comment

This site uses Akismet to reduce spam. Learn how your comment data is processed.

Create a website or blog at WordPress.com

Up ↑