Dynia… Pomarańczowe jesienne słońce zaklęte w ogromnym warzywie. Do jedzenia i do ozdoby. Słodkawy posmak, piękny kolor, bogactwo kształtów i odmian…
Październik w niejednej kuchni to święto dyniowe. U mnie palmę pierwszeństwa dzierży dynia piżmowa. Przede wszystkim dlatego, że jest najłatwiejsza do dostania. Poza tym smakuje wszystkim domownikom, łatwo ją przyrządzić, ma bardzo wiele zastosowań i ciekawy wygląd.
Ta zwykła, okrągła trafia do irlandzkich sklepów dopiero przed Halloween jako nieodłączny element dekoracyjny. Trzy sztuki zakupione przez Męża miały posłużyć przede wszystkim jako surowiec na latarnie. Wydrążanie z nich miąższu przyprawiło mnie o ból dłoni i przedramienia, więc moje wzornicze sugestie z wiertarką w ręku realizował nasz kolega James, za co należą mu się ogromne podziękowania.
Latarnie ustawiliśmy na parapecie frontowego okna i teraz nadaje się ono do ponownego mycia. Nie, nie zostało okopcone! Zostało wypalcowane przez dzieci z sąsiedztwa, bo lampiony zrobiły prawdziwą furorę. –Your pumpkins are really cool! – chwaliły, na moment zapominając o zbieraniu słodyczy…
Tymczasem w kuchni wydrążony miąższ wołał o przetworzenie. Pieczenie ciasta w Halloweenowe popołudnie odpadało, bo co raz biegłam otwierać drzwi. Ugotowałam więc zupę z przyprawami korzennymi. Zupa zyskała bardzo skrajne opinie – James był zachwycony, Króliczka również dziękowała za pyszną zupkę, mnie trochę rozczarowała, a Mąż zjadł, ale okropnie się krzywił i grymasił. Nie trafi ona do stałego menu w naszym domu, ale zanotuję ją tutaj, jako wspomnienie ciekawego Halloweenowego eksperymentu.
ZUPA DYNIOWA Z KORZENIAMI
- miąższ z dwóch niezbyt dużych dyni
- 4 marchewki
- 1 pasternak
- pół selera
- 2,5 litra mięsnego wywaru
- 2 łyżki masła
- łyżeczka imbiru
- ¾ łyżeczki cynamonu
- ½ łyżeczki kardamonu
- sok z połowy cytryny
- sól, pieprz
- crème fraîche
1. Marchewki, seler i pasternak obieramy i kroimy. W dużym garnku rozgrzewamy masło i wrzucamy warzywa. Chwilę obsmażamy, po czym podlewamy wywarem mięsnym (2-3 filiżanki), zmniejszamy temperaturę i przykrywamy. Po 5 minutach wrzucamy miąższ z dyni. Podlewamy wywarem z mięsa, mieszamy i przykrywamy. Co jakiś czas dolewamy wywaru i mieszamy, pilnując, by zupa się nie przypaliła.
2. Gdy warzywa są ugotowane wsypujemy przyprawy korzenne i mieszamy. Wlewamy sok z cytryny, chwilę jeszcze gotujemy, po czym zdejmujemy zupę z pieca i blendujemy. Przyprawiamy solą i pieprzem. Podajemy z dużą łyżką śmietany.
Ale cudne!!!!
LikeLike
Oj, daleko im do Twojej 🙂 ale dziękuję 😉
LikeLike
Chętnie bym zjadła,pozdrawiam.
LikeLike
Również pozdrawiam 🙂
LikeLike