Sylwia mnie poprosiła: – Może zamieściłabyś jakiś przepis z wędzonym łososiem? Prośba mile mnie zaskoczyła, bo od razu rozpaliła moje myśli, co by też smacznego i niebanalnego z wędzonym łososiem zaproponować. – Bo akurat mam wędzonego łososia – dodała po chwili. Oj, to już zrobiło się gorąco, bo przepis potrzebny od zaraz, najlepiej na wczoraj.
Było to dwa dni temu, więc nie wiem, czy łosoś jeszcze czeka u Sylwii w lodówce, ale na wszelki wypadek spieszę z przepisem. W mojej lodówce ryby nie było, więc zakupy okazały się nieuniknione. Na całe szczęście mieszkam w małej wsi, o której lubię mówić, że tu wszystko znajduje się po drugiej stronie drogi. Sklep, kościół, restauracja, szkoła i przedszkole, nawet weterynarz. Kupiłam łososia i śmietanę, makaron miałam, pozostało poczekać na męża, który obiecał zdobyć świeży koperek.
Oryginalny przepis na muszle faszerowane rybą pochodzi z czasopisma „Claudia”, które również należało do chętnie kupowanych przez moją Mamę. Pomysł publikowany w poprzednim tysiącleciu (1999r.) nic nie stracił na swoim uroku, a mnie nigdy się nie znudzi, bo to danie przyrządzam może raz w roku. Dziś ze specjalną dedykacją dla Sylwii.
CONCHIGLIONI FASZEROWANE ŁOSOSIEM
- ok. 25 – 30 makaronowych dużych muszli
- 200 g wędzonego łososia
- 200 g surowego łososia (uprzednio wyfiletowanego i pozbawionego skóry)
- pęczek koperku
- sok wyciśnięty z połowy cytryny
- białko z jednego jaja
- ok. 300 ml świeżej śmietany
- pieprz, sól
- masło do wysmarowania naczynia
Naczynie żaroodporne o wymiarach 23 x 23 cm smarujemy masłem. Piekarnik nagrzewamy do temperatury 200˚C.Makaron należy podgotować (ok. 7 minut).
Białko ubijamy na sztywną pianę. Surowego łososia miksujemy z wędzonym. Dodajemy posiekany koperek i sok z cytryny. Mieszamy wszystko z połową śmietany i pianą z białka. Doprawiamy pieprzem i solą.
Masą rybną napełniamy muszle za pomocą szprycy cukierniczej lub przy użyciu małej łyżeczki. Układamy makaron pionowo w naczyniu żaroodpornym (by muszle wyglądały, jakby siedziały na widowni).
Polewamy pozostałą śmietaną i oprószamy świeżo zmielonym pieprzem. Makaron zapiekamy ok. 15 – 20 minut.
Dziekuje bardzo za przepis i dedykacje, napewno wyprobuje przy kolejnej okazji, bo tym razem moj losos powedrowal do pewnego sosu 😉 mmmniam…
LikeLike
Rozumiem, że sos smakował 😉 Cieszę się – to było tylko takie koło ratunkowe 😀
LikeLike
Wygląda wyśmienicie !!! przepis zapisuję 🙂
Dziękuję za odwiedziny u mnie na blogu.
Zapraszam i pozdrawiam serdecznie
Kasia
LikeLike
Dziekuję za zaproszenie 🙂 Będę Cię na odwiedzać na blogu, bo uwielbiam rękodzieło, a moja pociecha jest szczególnie zainteresowana w przetwarzaniu wszystkiego 🙂
Pozdrawiam
Dagmara
LikeLike